Netflix staje się rajem dla fanów japońskiej animacji.
One Piece Eiichiro Odyto kolejna historia z japońskim rodowodem (obok m.in. Death Note czy Attack on Titan), która po mandze i anime doczeka się adaptacji live action.
Produkcja serialu o przygodach pirackiej załogi, poszukującej najwspanialszego skarbu na świecie, ma ruszyć we wrześniu 2020 r.
Producentem serialu dla Netliksa jest Marty Adelstein, który w swoich wypowiedziach podkreśla, że One Piece to przedsięwzięcie jeszcze większe niż jego najnowsza produkcja, czyli Snow Piercer. Warto dodać, że Snow Piercer, będący jednocześnie adaptacją francuskiego komiksu i powstałego w 2013 r. filmu na jego podstawie w reżyserii Bong Joon-ho, również powstał dla Netfliksa, na którym zagości już 25 maja.
Nad serialem One Piece czuwa sam Eiichiro Oda, a showrunnerem został Steven Maeda odpowiedzialny wcześniej za Lost. Można więc mieć nadzieję, że wyjdzie z tego coś znacznie lepszego niż, słabiutkie w stosunku do swojego pierwowzoru, wspomniane wcześniej Death Note.
